Muzyka

niedziela, 1 lutego 2015

Rozdział 13

Rose


Liam podszedł do mnie  dał mi małe pudełeczko, ja nie pewnie na niego spojrzałam
- Li co to jest ? - on tylko westchnął i otworzył pudełeczko . W środku znajdowały się soczewki
- Wiemy ,że nie lubisz ,jak ludzie się na ciebie patrzą dlatego załatwiliśmy ci soczewki - spojrzałam na nich i nie pewnie założyłam soczewki . Miałam teraz niebieskie oczy
-I jak ? - zapytałam się chłopaków 
- Wolimy zielone - odpowiedzieli jednocześnie oni się jakoś zgrali czy co ?Zaśmiałam się cicho ,po chwili usłyszałam kroki 
- Pójdę otworzyć - chłopcy dziwnie się na mnie spojrzeli ja tylko przewróciłam oczami i poszłam do drzwi .
Otworzyłam wcześniej wspomniany przedmiot za nimi stała lekko zdziwiona dziewczyna ,była naprawdę piękna . 
- Jestem Sophia ty to pewnie Rose ? - Ja tylko nie pewnie pokiwałam głową 
- Liam dużo mi o tobie opowiadał - uśmiechnęła się do mnie ciepło ,a ja nieśmiało odwzajemniłam uśmiech.
-Soph - Liam podbiegł do swojej dziewczyny i mocno ją pocałował zazdrościłam im tego szczęścia ,bo wiedziałam ,że nikt mnie tak nie pokocha
- I co Rose gotowa by zamienić się w pięknego łabędzia - ja pokiwałam głową 
-To zbieramy się  - Sophia wzięła od Liama jakąś kartę i ruszyłyśmy do samochodu.
Wsiadłam na miejsce pasażera i zapięłam pasy . Stresowałam się tym dniem .
- Widzę ,że jesteś małomówna dlatego trochę cię rozruszam -zaśmiała się Soph ,a ja po cichu razem z nią 
- Ile masz lat - zapytała się Sophia
- W grudniu będę mieć 20 - spojrzała na mnie 
-Kiedy masz urodziny ?-zapytała się a na moich policzkach pojawił się rumieniec
-24 Grudnia - odpowiedziałam a ona zaczęła się śmiać
- Wtedy ma też urodziny Lou - spojrzałam i uśmiechnęłam się
Po paru byłyśmy już przy centrum handlowym  było ogromne . Po trzech godzinach poszłyśmy chyba do każdego sklepu nogi zaczęły mi odpadać 
- Sophia błagam cię mam już dość - bardzo ją lubię 
- Rose ostatni obiecuję - położyła dłoń na sercu i zrobiła oczy słodkiego kotka 
-Ech no dobra ,ale potem jedziemy od razu do domu - Sophia wydęła wargę ,ale pokiwała głową ,że się zgadza .Weszłyśmy do sklepu ja powoli oglądałam ubrania gdy podeszła do mnie Sophie
-Musisz to przymierzyć - dała mi neonowo- różową sukienkę  jak potulny baranek ruszyłam do przymierzalni założyłam sukienkę jeśli mogę ja tak nazwać 
-Pokaż się - powiedziała Soph -odsunęłam kotarę a ona tylko zagwizdała 
- No laska nie wiedziałam ,że z ciebie taka sex bomba kupujemy - powiedziała
- Soph ja nosiłam dłuższe bluzki - ona tylko wywróciła oczami 
- Nie gadaj kupujemy - ja tylko westchnęłam z nią nie wygrasz .Przebrałam się i ruszyłyśmy w stronę kasy zapłaciła za zakupy i poszłyśmy do domu .
Weszłam do domu i gdy tylko zobaczyłąm Nialla szybko do niego podbiegłam i się wtuliłam .
- Nigdy więcej już nie jadę z nią na zakupy Niall obroń ja nie czuję nóg - on tylko zaczął się śmiać i mnie przytulił 
- Ej nie było tak źle - powiedziała Sophia ,a ja do niej podeszłam i ja przytuliłam 
- Żartowałam - i nagle wparował Harry 
- Idziemy za godzinę do klubu idziecie z nami ?- Nie zdążyłam nic powiedzieć gdy wcięła się Soph
- Jasne szybko Rose mamy mało czasu - wzieła mnie za rękę i zaprowadziła na górę ,dzięki bogu zdążyłam jeszcze wysłać wiadomość do Harrego 
Nie żyjesz
Poszłam do łazienki ,a Sophi dała mi moją sukienkę ,zrobiłam lekki makijaż założyłam szpilki i podkręciłam włosy 
Jesteście pewnie ciekawi co się stało z moimi siniakami ? Zniknęły moje ciało bardzo szybko siię regeneruje .
Gdy wyszłam wyglądałam tak 
A Sophia tak


Zazdrościłam jej figury westchnęłam cicho i ruszyłam za dziewczyną chłopcy siedzieli już na kanapach i gdy nas zobaczyli to Niall wypluł herbatę ,Louis zakrztusił się marchewką ,Zayn spadł z kanapy , Liam wpatrywał się w nas jak w obrazek ,a Harry zakrztusił się powietrzem .
-Nasza mała Rose już dorosła - ,,wzruszył'' się Niall i mnie przytulił .
- Pięknie wyglądacie - powiedział Lou z Harrym  ja tylko cicho im podziękowałam i ruszyliśmy do taksówki . Ta noc będzie niezapomniana 

******
Niestety z powodu końca ferii rozdziały nie będą pojawiały się tak często ,ale będę starała się je publikować co weekend 
Co się stanie w klubie ?
Czy ponownie grozi jej niebezpieczeństwo ?
To i wiele więcej w następnych rozdziałach

BezzyBee xoxo


2 komentarze:



  1. Piękny :3











    Jak ty znajdujesz czas na pisania takich rozdziałów. SZACUN ☺

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie boskie kocham to opowiadanie; ***

    OdpowiedzUsuń