Muzyka

sobota, 31 stycznia 2015

Rozdział 12

Rose

- Nie !!! - Harry wrzasnął ,a ja aż podskoczyłam na krześle .
Wszystko mnie bolało i marzyłam tylko o śnie. Powoli wstawałam z miejsca co mi sprawiało wielki ból .Nagle Liam zaczął  śpiewać.
Po chwili dołączył do niego Zayn ,kiedy śpiewał patrzył się na mnie .
Nagle usłyszałam Louisa . Z moich oczu zaczął lać się potok łez
 . Następnie powstała pięknie  harmonia.
 Nigdy nie słyszałam tak pięknej piosenki .Kiedy skończyli nie mogłam się ruszyć
 . Niall po chwili podszedł do mnie i mocno przytulił
- Już cię nie puszczę - powiedział i tak po chwili wszyscy się przytulaliśmy .
- Kocham was chłopcy jesteście kimś więcej niż braćmi jesteście dla mnie aniołami stróżami .
- Nie wyprowadzisz się prawda  - powiedział Zayn ,a ja na niego spojrzałam
 - Nie Zayn zostanę z wami - on tylko się uśmiechnął .
- Chłopcy ja pójdę  umyć się i idę spać to był bardzo ciężki dzień .- Przeciągnęłam się lekko i powoli wstałam z krzesła czując przy okazji rozrywający ból w brzuchu .
 -Zaczekaj - Zayn podszedł do mnie i wziął mnie mnie na tak zwaną pannę młodą
 - Puszczaj mnie wariacie poradzę sobie ,aż taką kaleką nie jestem .- On tylko się zaśmiał i poszedł po schodach , wszedł do mojego pokoju i posadził mnie na łóżku
. Ja delikatnie się podniosłam .
- Rose wiesz ,że musimy to zgłosić na policję ?- Spojrzałam się na Zayna z przerażeniem
- Nie Zayn nie proszę on coś wam zrobi  ja sobię tego nie wybaczę -odwróciłam twarz w stronę okna
- Nic nam się nie stanie mamy ochronę  - westchnęłam i spojrzałam na niego
- Dobrze - on tylko mnie delikatnie przytulił
- Dobranoc Rose - pocałował mnie w głowę i wyszedł z pokoju ,a ja powoli udałam się do łazienki i nalałam sobie do wanny i do niej powoli weszłam wykąpałam się .
 Gdy wychodziłam widziałam ,że woda w wannie jest cała czerwona ,złapałam ręcznik  i powoli się w niego wytarłam, ręcznik również był cały we krwi .
Zaczęło mi się kręcić w głowie , nie mogłam złapać oddechu zgięłam się w pół .
Spokojnie wzięłam parę oddechów  i poszłam do pokoju cały czas się chwiejąc.
Głowa bolała mnie nie miłosierne .
 Szybko ubrałam się w piżamę .
 Położyłam się na łóżku i nie długo po tym odpłynęłam do krainy Morfeusza .

Następnego dnia obudziły mnie delikatne promyki słońca delikatnie przedzierające się przez zasłonę.
Delikatnie się podniosłam i poszłam do łazienki  i się przeraziłam gdy zobaczyłam swoje odbicie w lustrze .
Sine policzki rozwalona warga i łuk brwiowy , potargane włosy i wory pod oczami .
Szybko umyłam zęby i delikatnie przemyłam twarz .
 Ubrałam się i zeszłam na dół ,gdzie czekali na mnie chłopcy z śniadaniem



- Cześć chłopcy - powiedziałam i usiadłam do stołu powoli i w żółwim tempie zaczęłam jeść musli 
- Cześć - odpowiedzieli byli wyraźnie czymś zestresowani - spojrzałam na nich ,a oni tylko spuścili głowy 
- Rose - odezwał się Liam -bo zarz będzie tu moja dziewczyna Sophia i pójdziecie razem na zakupy musisz sobie kupić jakieś rzeczy - spojrzałam na niego z zakłopotaniem 
- Ja mam pieniądze Liam mogę sobie coś kupić sama- powiedziałam 
- Rose my mamy pieniędzy jak Lodu proszę cię- spojrzałam Harrego 
-Nie wygram tej bitwy prawda - chłopcy uśmiechnęli 
- Sophia będzie za dziesięć minut- powiedział Liam ,a ja tylko westchnęłam to będzie ciężki dzień


******


Hej macie tu nowy rozdział mam jeszcze do was jedną prośbę zostałam nominowana do bloga miesiąca i chciałabym byście zagłosowali na mój blog tu podaję linkhttp://katalogff.blogspot.com
Bardzo mi na tym zależy ...
Jak będzie się zachowywać Sophia do Rose ?
Czy stanie się coś dziwnego na zakupach ?
 Dlaczego Rose tak źle się czuję ?
Czy ktoś oprócz Nialla będzie wiedział o talencie Rose ?



To i wiele więcej w następnych rozdziałach 
BezzyBee xoxo

2 komentarze:

  1. Hej. Twoj blog jest poprostu idealny. Zakochałam sie w nim. Mimo, że wszystko dzieje sie bardzo szybko. Szablon rowniej jest piękny ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥ :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widać ,że muszę trochę zwolnić :p Cieszę się ,że Ci się podoba
      <3

      Usuń