- Nie !!! - Harry wrzasnął ,a ja aż podskoczyłam na krześle .
Wszystko mnie bolało i marzyłam tylko o śnie. Powoli wstawałam z miejsca co mi sprawiało wielki ból .Nagle Liam zaczął śpiewać.
Po chwili dołączył do niego Zayn ,kiedy śpiewał patrzył się na mnie .
Nagle usłyszałam Louisa . Z moich oczu zaczął lać się potok łez
. Następnie powstała pięknie harmonia.
Nigdy nie słyszałam tak pięknej piosenki .Kiedy skończyli nie mogłam się ruszyć
. Niall po chwili podszedł do mnie i mocno przytulił
- Już cię nie puszczę - powiedział i tak po chwili wszyscy się przytulaliśmy .
- Kocham was chłopcy jesteście kimś więcej niż braćmi jesteście dla mnie aniołami stróżami .
- Nie wyprowadzisz się prawda - powiedział Zayn ,a ja na niego spojrzałam
- Nie Zayn zostanę z wami - on tylko się uśmiechnął .
- Chłopcy ja pójdę umyć się i idę spać to był bardzo ciężki dzień .- Przeciągnęłam się lekko i powoli wstałam z krzesła czując przy okazji rozrywający ból w brzuchu .
-Zaczekaj - Zayn podszedł do mnie i wziął mnie mnie na tak zwaną pannę młodą
- Puszczaj mnie wariacie poradzę sobie ,aż taką kaleką nie jestem .- On tylko się zaśmiał i poszedł po schodach , wszedł do mojego pokoju i posadził mnie na łóżku
. Ja delikatnie się podniosłam .
- Rose wiesz ,że musimy to zgłosić na policję ?- Spojrzałam się na Zayna z przerażeniem
- Nie Zayn nie proszę on coś wam zrobi ja sobię tego nie wybaczę -odwróciłam twarz w stronę okna
- Nic nam się nie stanie mamy ochronę - westchnęłam i spojrzałam na niego
- Dobrze - on tylko mnie delikatnie przytulił
- Dobranoc Rose - pocałował mnie w głowę i wyszedł z pokoju ,a ja powoli udałam się do łazienki i nalałam sobie do wanny i do niej powoli weszłam wykąpałam się .
Gdy wychodziłam widziałam ,że woda w wannie jest cała czerwona ,złapałam ręcznik i powoli się w niego wytarłam, ręcznik również był cały we krwi .
Zaczęło mi się kręcić w głowie , nie mogłam złapać oddechu zgięłam się w pół .
Spokojnie wzięłam parę oddechów i poszłam do pokoju cały czas się chwiejąc.
Głowa bolała mnie nie miłosierne .
Szybko ubrałam się w piżamę .
Położyłam się na łóżku i nie długo po tym odpłynęłam do krainy Morfeusza .
Następnego dnia obudziły mnie delikatne promyki słońca delikatnie przedzierające się przez zasłonę.
Delikatnie się podniosłam i poszłam do łazienki i się przeraziłam gdy zobaczyłam swoje odbicie w lustrze .
Sine policzki rozwalona warga i łuk brwiowy , potargane włosy i wory pod oczami .
Szybko umyłam zęby i delikatnie przemyłam twarz .
Ubrałam się i zeszłam na dół ,gdzie czekali na mnie chłopcy z śniadaniem
- Cześć chłopcy - powiedziałam i usiadłam do stołu powoli i w żółwim tempie zaczęłam jeść musli
- Cześć - odpowiedzieli byli wyraźnie czymś zestresowani - spojrzałam na nich ,a oni tylko spuścili głowy
- Rose - odezwał się Liam -bo zarz będzie tu moja dziewczyna Sophia i pójdziecie razem na zakupy musisz sobie kupić jakieś rzeczy - spojrzałam na niego z zakłopotaniem
- Ja mam pieniądze Liam mogę sobie coś kupić sama- powiedziałam
- Rose my mamy pieniędzy jak Lodu proszę cię- spojrzałam Harrego
-Nie wygram tej bitwy prawda - chłopcy uśmiechnęli
- Sophia będzie za dziesięć minut- powiedział Liam ,a ja tylko westchnęłam to będzie ciężki dzień
******
Hej macie tu nowy rozdział mam jeszcze do was jedną prośbę zostałam nominowana do bloga miesiąca i chciałabym byście zagłosowali na mój blog tu podaję linkhttp://katalogff.blogspot.com
Bardzo mi na tym zależy ...
Jak będzie się zachowywać Sophia do Rose ?
Czy stanie się coś dziwnego na zakupach ?
Dlaczego Rose tak źle się czuję ?
Czy ktoś oprócz Nialla będzie wiedział o talencie Rose ?
To i wiele więcej w następnych rozdziałach
BezzyBee xoxo